Napastnik zatrzymany. Pięciu amerykańskich żołnierzy zostało rannych w strzelaninie w bazie wojskowej Fort Stewart w Georgii. Napastnik został szybko zatrzymany. Służby nie przekazały informacji o jego motywach. O strzelaninie poinformowano prezydenta Donalda Trumpa. Jak przekazało amerykańskie wojsko, żołnierze zostali przetransportowani do szpitala. Prócz informacji o tym, że mają rany postrzałowe, wojsko nie podało szczegółów na temat stanu ich zdrowia.Z powodu zagrożenia przez ponad godzinę baza Fort Stewart była w środę zamknięta. Równocześnie zamknięto także trzy szkoły położone na terenie bazy. AP podała, że w placówkach uczy się 1400 uczniów.Motywy ataku pozostają nieznaneZ komunikatu wojska wynika, że po ponad pół godziny od pierwszych doniesień o strzelaninie napastnik został zatrzymany. Nikomu w bazie nie zagraża niebezpieczeństwo. Nic nie zostało przekazane na temat potencjalnych motywów strzelca.O strzelaninie został powiadomiony prezydent USA Donald Trump – poinformowała rzecznika Białego Domu Karoline Leavitt.Fort Stewart znajduje się około 60 km na południowy zachód od Savannah. To największa baza wojskowa w USA na wschód od Mississippi. Stacjonuje w niej 3 Dywizja Piechoty. Czytaj też: Cztery ofiary strzelaniny w barze. Trwa obława za „stałym bywalcem”