Debata w TVP Info. Prezydent Andrzej Duda kończy swoją drugą (i ostatnią) kadencję. W środę zastąpi go Karol Nawrocki. Z jakimi wyzwaniami będzie musiał się zmierzyć nowy prezydent? O tym w studiu TVP Info debatowali politycy i politolodzy. W debacie prowadzonej przez Aleksandrę Pawlicką udział wzięli: Witold Zembaczyński (Koalicja Obywatelska), Paweł Jabłoński (Prawo i Sprawiedliwość), dr Jowanka Jakubek-Lalik (politolożka UW), Adam Traczyk (politolog, dyrektor More in Common), prof. Przemysław Sadura z wydziału socjologii UW (Krytyka Polityczna). – Jeśli miałbym jednym słowem określić przyszłą prezydenturę Karola Nawrockiego, to określiłbym to słowem „przywództwo”. Karol Nawrocki jest przywódcą. W tej kampanii to pokazał. Wbrew sondażom i opowieściom, że to jest człowiek znikąd. Jeszcze kilka miesięcy temu był przedstawiany, że nikt go nie zna, nie rozpoznaje, że jest sztywny, drewniany. On pokazał w tej kampanii, że potrafi być przywódcą – powiedział, przewidując kadencję nowego prezydenta, Paweł Jabłoński (Prawo i Sprawiedliwość).Nawrocki to wciąż znak zapytaniaAleksandra Pawlicka podkreślała, że Nawrocki stanowi jakiś znak zapytania, bo nie uczestniczył dotychczas aktywnie w życiu politycznym. Poza tym nie wiadomo, na ile może być człowiekiem niezależnym od środowiska, które wywindowało go na fotel prezydencki.Zobacz także: Ostatnie orędzie prezydenta Andrzeja Dudy. „Nie żegnam się”– Różni go wiele jeśli chodzi o osobowość, styl funkcjonowania, od Andrzeja Dudy. To będzie prezydentura inna, jeśli chodzi o sposób sprawowania tej funkcji. W samej kampanii prezydenckiej z pewnością zadziałał na jego korzyść efekt „świeżości”, bo nie był wcześniej obecny w polskiej polityce – zauważyła dr Jowanka Jakubek-Lalik (politolożka UW). Spodziewane ostre starcie między „pałacami”Jeśli ta prezydentura miałaby się różnić od funkcjonowania Andrzeja Dudy, to na czym miałoby to polegać? Do tego odniósł się Witold Zembaczyński.– Spodziewamy się przede wszystkim wykorzystania instrumentu władzy negatywnej prezydenta tzn. wetowania ustaw rządowych. W zamian za to pan prezydent proponuje jakąś nową formułę ustrojową, w której to on, a nie Sejm, ma programować polską politykę krajową, wewnętrzną. To zupełnie nie tak działa. Chyba źle interpretuje swoje prerogatywy. Spodziewamy się, że będzie w sposób zorganizowany zwalczał rząd – powiedział polityk Koalicji Obywatelskiej. Wiadomo, że raczej wielkie współpracy miedzy rządem, a prezydentem spodziewać się nie należy. Czy jednak obie strony będą próbowały szukać kompromisu, czy raczej będą przeć do zwarcia? Tu taj zadnia były podzielone.Zobacz także: Rząd szykuje się do współpracy z Nawrockim. „Każdy zasługuje na szansę”– Uważam, że w pierwszych miesiącach, może nawet w pierwszym roku, możemy się spodziewać ostrego konfliktu, ostrego starcia miedzy „dużym pałacem”, a „małym pałacem”. Wierzę, że z tego sporu wyjdzie jednak coś dla polskiej demokracji ożywczego. Liczę, że uda się wypracować takie robocze kompromisy między oboma pałacami, chociażby w sprawie wymiaru sprawiedliwości – powiedział politolog Adam Traczyk.Nawrocki nie musi tu spłacać żadnych długówJednym z tematów debaty były też rozważania nad sympatiami politycznymi Karola Nawrockiego. Czy nowy prezydent będzie „patronował” i szukał wspólnego języka z Konfederacją? To dzięki głosom zwolenników tej formacji w dużej mierze zdobył prezydencki fotel. Został też „namaszczony” przez Jarosława Kaczyńskiego i tam też ma dług wdzięczności...– Czy Nawrocki jest zakładnikiem prezesa? A może odwrotnie. Jarosław Kaczyński pozwolił sobie na partyjkę pokera. Postawił na Nawrockiego i udało mu się wygrać. Tak jak sztab Rafała Trzaskowskiego nie rozumie, jak mógł on przegrać, tak samo sztab i politycy PiS nie rozumieją, jak on wygrał. Nawrocki nie musi tu spłacać żadnych długów i wydaje się, że nie będzie tego robił. Jest niezależny od PiS-u. Może grać na PiS, ale może też grać na Konfederację. Może też wspierać siły „na prawo” od Konfederacji – powiedział Przemysław Sadura.Zobacz także: Karol Nawrocki zabrał głos po zwycięstwie. Pierwszy komentarz elektaO roli Jarosława Kaczyńskiego w dojściu do prezydentury Karola Nawrockiego mówiła też dr Jowanka Jakubek-Lalik.– Z historii, szczególnie brytyjskiej, znamy rolę tzw. king makerów, ludzi kreujących władców. To się czasami różnie kończyło. Łącznie z tym, że dochodziło do kompletnego rozejścia się ich ścieżek – zauważyła politolożka z Uniwersytety Warszawskiego.