Szef kancelarii prezydenta Ukrainy o słowach Trumpa. Andrij Jermak, szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy, ocenił, że świat może mieć szansę zakończyć wojnę Rosji z Ukrainą już w tym tygodniu. Jego wypowiedź przytoczył amerykański dziennik „The Washington Post”. – Pod koniec tego tygodnia świat może stanąć przed szansą zakończenia wojny, którą prezydent Rosji Władimir Putin prowadzi przeciwko Ukrainie – ocenił Jermak. Przywołał w tym kontekście niedawne wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa, argumentując, że są one poważnym ostrzeżeniem pod adresem Kremla.Z sygnałami muszą iść w parze zdecydowane działania– Prezydent Donald Trump jasno dał do zrozumienia, że Rosja wkrótce poniesie poważne konsekwencje, jeśli natychmiast nie zasiądzie do stołu negocjacyjnego. Skracając poprzednie 50-dniowe okno (ultimatum na wstrzymanie działań wojennych – przyp. red.) do zaledwie 10 dni w zeszłym tygodniu, prezydent USA wysłał Putinowi jednoznaczny sygnał. Te sygnały muszą iść w parze z zdecydowanymi działaniami, aby zakończyć wojnę – podkreślił szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy.Jermak zaznaczył, że nadszedł czas na działanie. – Wojna Rosji z Ukrainą stwarza szersze zagrożenie dla świata. Kiedy pożar szaleje tak gwałtownie, trzeba działać, zanim jego płomienie strawią wszystko. Ostatnie wypowiedzi Trumpa sugerują, że przejrzał on przez dym i rozumie stawkę – dodał.Ultimatum Trumpa– Ultimatum, które postawił Putinowi, wygasa jeszcze w tym tygodniu. Od powodzenia kolejnych działań zależą tysiące istnień ludzkich. Są narzędzia do powstrzymania Rosji. Potrzebna jest jednak wola polityczna, by użyć ich precyzyjnie i skutecznie – argumentował.14 lipca Trump ostrzegł, że wcieli w życie kolejne sankcje, jeśli Kreml będzie nadal zwlekać z negocjacjami z Ukrainą. Dwa tygodnie później, 28 lipca, zaostrzył presję, skracając pierwotny 50-dniowy termin zawieszenia broni do 10-12 dni.Kary w postaci sankcji mają też dotknąć kraje, które prowadzą interesy z Putinem. Prezydent USA zagroził, że nałoży „cła wtórne” w wysokości 100 proc. na towary z krajów kupujących ropę naftową i gaz ziemny od Rosji. Głośno w tej kwestii ostrzegał m.in. Indie. Czytaj więcej: Polowanie na rekrutów. Wojna nakręca w Rosji handel ludźmi