Tragiczny finał akcji ratunkowej. Nie żyje pięciu górników, których poszukiwano w zawalonym szybie kopalni miedzi w Chile. W poniedziałek ekipy ratownicze dotarły do ciała ostatniego z zasypanych górników. Do tragedii w kopalni El Teniente doszło w czwartek 31 lipca po trzęsieniu ziemi o sile 4,2 w skali Richtera. Ciało jednego z górników odnaleziono tego samego dnia. Pięciu zaginionych mężczyzn zlokalizowano za pomocą urządzeń GPS, ale ekipy ratownicze nie były w stanie się z nimi skomunikować.W weekend ratownicy docierali do ciał kolejnych górników. W poniedziałek potwierdzono śmierć wszystkich pięciu poszukiwanych osób.Władze badają, czy trzęsienie ziemi było naturalne, czy też przyczyną tąpnięcia była działalność górnicza w El Teniente. Zobacz też: Cztery ofiary strzelaniny w barze. Trwa obława za „stałym bywalcem”Kopalnia miedzi El Teniente to największy tego typu zakład na świecie. Górnicy pracują tam nawet na głębokości 2300 m pod poziomem morza. Kopalnia jest położona około 80 km na południe od stolicy, Santiago de Chile.Koncern Codelco wydobywa rocznie ok. 356 tys. ton rudy miedzi, czyli ok. 6,7 proc. całości wydobycia tego surowca w Chile, największego producenta miedzi na świecie.