Koniec akcji na Majorce. Hiszpańska policja odnalazła ciała ojca i syna po katastrofie awionetki na północ od wybrzeży Majorki, wchodzącej w skład archipelagu Balearów na Morzy Śródziemnym. Do wypadku doszło w sobotę wieczorem, kiedy dwumiejscowy samolot rozbił się w morzu w okolicy portowej miejscowości Puerto de Soller na północy wyspy.Poszukiwania ofiar rozpoczęto w sobotę wieczorem, kiedy odnaleziono wrak samolotu. Wznowiono je w niedzielę; po południu policyjni nurkowie odnaleźli i wydobyli z morza ciała ojca, który pilotował maszynę, i jego 13-letniego syna.Policja prowadzi dochodzenie w sprawie okoliczności katastrofy. Czytaj także: Chaos w powietrzu i wielu rannych. Musieli awaryjnie lądować