Mężczyzna miał zostać porażony prądem. Na terenie Kopalni Węgla Kamiennego Bobrek w Bytomiu doszło w niedzielę do śmiertelnego wypadku. Zginął mężczyzna z firmy zewnętrznej zajmującej się pracami elektrycznymi. Do zdarzenia doszło na terenie kopalni Bobrek w niedzielny poranek. Dyrektor biura zarządu Węglokoksu Kraj Anna Radwańska przekazała, że wypadkowi uległ 47-letni pracownik firmy, która zajmuje się pracami związanymi z energią elektryczną. Najprawdopodobniej został porażony prądem. – Pracownik firmy zewnętrznej uległ wypadkowi podczas wykonywania prac remontowych. Zmarł mimo reanimacji i wezwania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – powiedziała Anna Radwańska. Wskazała, że okoliczności tragedii wyjaśnią służby. Od początku roku w górnictwie doszło do 1028 wypadku zginęło 10 osób, a 10 kolejnych zostało rannych. Kopalnia Bobrek ma fedrować do końca 2025 r. Później - ze względów geologicznych - powinna zacząć się jej likwidacja. Czytaj także: Tragiczny wypadek w kopalni na Dolnym Śląsku. Zginął górnik