Poznali kolejnego rywala. Polscy siatkarze znów pokazali moc. Nie dali szans Japończykom w ćwierćfinale Ligi Narodów i pokonali rywali 3:0 (25:23, 26:24, 25:12). W walce o finał zmierzą się z Brazylią. Japończycy lepiej weszli w mecz. Prowadzili 7:5, 12:9 i 16:12. Biało-Czerwoni w porę wzięli się do roboty. Przy zagrywce Jakuba Kochanowskiego odrobiliśmy trzy punkty, a w decydującym momencie wrzucili piąty bieg. Duża w tym zasługa świetnie punktującego Kewina Sasaka.Liga Narodów: Pewne zwycięstwo PolakówDrugi set rozpoczął się pod dyktando Polaków. Po kontrze Tomasza Fornala prowadziliśmy już 5:2. Japończycy nie składali broni, doprowadzili do remisu po 16, a po ataku Kento Miyaury prowadzili 21:20. Nasi rywale nie wykorzystali szansy i zaczęli popełniać błędy. Polacy mieli piłkę setową przy stanie 24:22, Japończykom wprawdzie udało się doprowadzić do remisu, seta zakończył skutecznym blokiem duet Kochanowski–Sasak.Trzecia partia była wyrównana tylko przez pierwszych parę piłek. Polacy zaczęli budować przewagę, czego główną zasługą był świetnie funkcjonujący blok. Polacy szybko objęli prowadzenie 17:9 i wygrali seta do 12.W półfinale Ligi Narodów rywalem Polaków będzie Brazylia. W drugim meczu półfinałowym Słowenia zmierzy się z Włochami.Czytaj też: „Lewy” się obudził. Pierwszy gol Polaka w sezonie