„Handel ludźmi”. Rosja „rozwiązała” problem braków kadrowych, które utrudniały zwiększenie produkcji dronów. Obiecując lepsze życie, zwabia tysiące młodych czarnoskórych kobiet, które później wykorzystuje jako niewolniczą siłę roboczą. Jak informuje Kyiv Post, powołując się na liczne źródła, w tym Africa Defense Forum (ADF) oraz amerykański Instytut Nauki i Bezpieczeństwa Międzynarodowego (ISIS), Rosja sprowadza obecnie tysiące afrykańskich dziewcząt i młodych kobiet – niektóre zaledwie 16-letnie – do pracy przy produkcji irańskich dronów kamikadze Shahed 136. Budowa tych maszyn odbywa się w ogromnym zakładzie zbrojeniowym w Alabudze – specjalnej strefie ekonomicznej w obwodzie jełabuskim, w Republice Tatarstanu, ok. 1000 kilometrów na wschód od Moskwy. Dziewczęta są zwabiane obietnicami wysokich zarobków, możliwości podróży po Europie, edukacji, a nawet „szansy na miłość”. Po przyjeździe odbierane są im paszporty, a ich nominalne wynagrodzenia (ok. 700 dolarów miesięcznie) są przejmowane przez pracodawcę na poczet zakwaterowania i innych „koniecznych” opłat. Następnie kobiety zmuszane są do wielogodzinnej pracy przy sklejaniu kadłubów dronów z materiałów kompozytowych – w warunkach narażających na działanie toksycznych oparów. Rosja zwabia tysiące afrykańskich dziewcząt do produkcji dronów Zatrudnia je objęta międzynarodowymi sankcjami spółka JSC Alabuga, która na polecenie Kremla z 2023 r. została zobowiązana do zwiększenia produkcji dronów. W tym celu uruchomiono dwa programy rekrutacyjne: Alabuga Politechnika i Alabuga Start. Program Alabuga Politechnika skierowany jest do rosyjskiej młodzieży (zarówno chłopców, jak i dziewcząt) w wieku 18-22 lat. Prowadzony jest we współpracy z miejscową szkołą techniczną o tej samej nazwie. Uczestnicy mogą pracować na stanowiskach „niewykwalifikowanych, półwykwalifikowanych i wykwalifikowanych”, z możliwością zdobycia tytułów technicznych oraz kontynuowania kariery zawodowej. Wybrani kursanci byli nawet wysyłani do Iranu na szkolenia z produkcji dronów Shahed. Zupełnie inny charakter ma Alabuga Start – program przeznaczony wyłącznie dla dziewcząt z krajów Trzeciego Świata, głównie z Afryki oraz byłych republik sowieckich Azji Środkowej. Uczestniczki kierowane są tylko do pracy fizycznej, bez możliwości awansu czy zdobycia kwalifikacji. Zamiast kształcenia zawodowego uczone są ok. 100 rosyjskich słów – by rozumieć podstawowe polecenia. „Mulatki” – jak określają je Rosjanie – są kierowane do najgorszych prac Rekrutacja prowadzona jest zarówno przez internet, jak i przez lokalnych pośredników w takich krajach jak: Benin, Burkina Faso, Republika Środkowoafrykańska, Etiopia, Kenia, Lesotho, Malawi, Mali, Mozambik, Nigeria, Rwanda, RPA, Sudan Południowy, Tanzania, Uganda, Zambia i Zimbabwe. Według planów w 2025 r. do Rosji ma trafić ponad 8 tys. młodych kobiet. Określane pogardliwie mianem „mulatek” trafiają do pracy uznawanej za szczególnie ciężką i szkodliwą – polegającej na ręcznym sklejaniu kadłubów dronów z wykorzystaniem toksycznych chemikaliów. Następnie rosyjscy „studenci” z Alabuga Politechnika instalują w urządzeniach elektronikę i chińskie silniki. Dzienna produkcja w zakładzie wynosi obecnie 170 dronów, co umożliwia regularne ataki na ukraińskie miasta. Dziewczętom nie mówi się wprost, że będą produkować broń. Wiele z nich sądzi, że trafią do pracy przy dronach cywilnych, a niektórym wręcz obiecuje się zatrudnienie w hotelarstwie lub gastronomii. Oszukane, trafiają do zakładu, który może stać się celem ukraińskich ataków.Naruszenie prawa pracy i międzynarodowych konwencji Przywódcy Kremla już wcześniej byli wskazywani przez rząd USA jako aktywni uczestnicy procederu handlu ludźmi – dotąd głównie w kontekście dostarczania rosyjskich kobiet bogatym klientom na Bliskim Wschodzie. Teraz jednak – jak pisze Kyiv Post – Rosja wkracza w nowy, jeszcze bardziej szokujący etap: sprowadza młode Afrykanki do kraju znanego z rasizmu, by wykorzystywać je do produkcji broni, a być może również w innych celach. Oprócz faktu, że cały proceder służy masowej produkcji uzbrojenia wykorzystywanego do terrorystycznych ataków na ludność cywilną, program Alabuga Start narusza rosyjskie prawo pracy (dotyczące osób niepełnoletnich i warunków BHP), postanowienia Powszechnej deklaracji praw człowieka i międzynarodowych konwencji zakazujących handlu ludźmi.Zobacz także: Rosjanie szerzą propagandę w Afryce. Media wypaczają narrację o wojnie