Rozmowa z terapeutką. Wakacje nie dla wszystkich są radosnym czasem odpoczynku. Dla osób żyjących samotnie przetrwanie lata może stanowić nie lada wyzwanie. – Samotność w kontekście wakacji bywa niewidzialna. Nie tylko na poziomie relacji prywatnych, ale też systemowych, np. w środowisku zawodowym – podkreśla w rozmowie z portalem TVP. Info socjolożka i terapeutka dr Julita Czernecka. Jak poradzić sobie z uczuciem wakacyjnej pustki? Latem media społecznościowe pełne są atrakcyjnych zdjęć z rodzinnych wakacji. Osoby samotne mogą doświadczać w związku z tym wielu trudności – m.in. pogłębienia poczucia izolacji. ***Marta Gostkiewicz: Szacuje się, że ok. 8 mln Polaków to single. Jak radzą sobie w wakacje? Czy decydują się na samotne wyjazdy, czy też nie biorą urlopu, bo nie chcą go spędzić samotnie?Dr Julita Czernecka: Jeśli chodzi o osoby bez partnerów, to nie jest jednolita grupa. Kiedy mówimy o „singlach”, wrzucamy do jednego worka bardzo różne osoby – samotną matkę z dzieckiem, która de facto nie żyje zupełnie sama, wielkomiejską singielkę, młodego mężczyznę bez partnerki, ale też wdowę czy wdowca po sześćdziesiątce. A przecież każda z ich sytuacji wygląda zupełnie inaczej.Według mnie singiel to osoba, która mogłaby żyć w związku, ale z różnych powodów – często wynikających z jej doświadczeń, czasem bardzo trudnych, a czasem po prostu z braku spotkania tej właściwej osoby – żyje sama. Nowe możliwości dla osób żyjących soloLato jest dziś takim momentem, w którym – także dzięki rozwojowi mediów społecznościowych, aplikacji i różnorodnych inicjatyw – osoby solo mają naprawdę dużo możliwości. Istnieją całe grupy singli z dziećmi, które organizują wspólne wyjazdy. Są też wyprawy stricte dla singli. Wśród nich są zarówno dalekie, egzotyczne podróże, jak i bliższe wycieczki, np. do europejskich miast, w góry czy na piesze wędrówki. Dzięki tej specjalizacji i ofercie skierowanej do osób żyjących solo, jeśli tylko ktoś ma odpowiednie zasoby, naprawdę nie musi spędzać lata samotnie.Dzięki internetowi znikają bariery. W sieci można pozostać anonimowym albo przekazać tylko część informacji o sobie. Czy łatwiej znaleźć partnera na wyjazd wirtualnie niż w rzeczywistości? Bardzo wiele osób umawia się przez grupy internetowe. Ogłasza w nich: „szukam partnera lub partnerki na wyjazd”. Niekoniecznie w romantycznym sensie, ale po prostu towarzysza podróży. Oczywiście, nie twierdzę, że nie ma takich, którzy rzeczywiście nie mają z kim wyjechać. Bywa, że bliscy się „wykruszają”, a single przyznają, że czasem trudniej znaleźć kompanów do wspólnego spędzania czasu.Część osób wyjeżdża z rodzicami, inni z przyjaciółmi. Zdarza się też, że single dołączają do zaprzyjaźnionych rodzin – choć to już inny styl wakacyjnego wypoczynku. Jedno jest pewne – możliwości jest naprawdę dużo.Czytaj też: Czy single są egoistami?Wakacje to czas spowolnienia, wyhamowania. Latem nasila się poczucie pustki w związku z zanikiem relacji towarzyskich, tęsknotą za osobami, które wyjechały. Czy w związku z tym ujawniają się ukryte lęki i traumy?Warto tutaj zaznaczyć, iż samo pojęcie „trauma” jest dziś – szczególnie w dyskursie publicznym i medialnym – często nadużywane. Z moich badań wynika, że rzeczywiście traumatycznym doświadczeniem dla części osób żyjących solo była sytuacja całkowitej izolacji podczas pandemii, szczególnie w okresie pierwszych sześciu-ośmiu tygodni. Obowiązywały wówczas surowe ograniczenia w poruszaniu się, a kontakty z bliskimi zostały gwałtownie przerwane. Dotyczyło to przede wszystkim mieszkańców dużych miast, gdzie osoby samotne rzeczywiście bywały odcięte od relacji i wsparcia. To było trudne i dla niektórych miało charakter wręcz wstrząsający.Natomiast okres wakacyjny raczej nie jest obszarem, który generowałby traumę. W przypadku osób, które nie mają z kim wyjechać, a jednocześnie nie lubią podróżować samotnie, częściej pojawia się uczucie smutku czy lekkiego obniżenia nastroju.Psychologia rozróżnia dwa pojęcia – samotność i osamotnienie. Jaka jest między nimi różnica?Osamotnienie to stan, który wynika z braku głębszych więzi z innymi ludźmi. Towarzyszy mu poczucie bycia zostawionym samemu sobie. Niezauważanym, pomijanym, emocjonalnie odciętym. Można mieć wokół siebie ludzi – współpracowników, sąsiadów, nawet rodzinę – a mimo to czuć się głęboko samotnym. To ten znany stan: samotny wśród tłumu. Osamotnienie dotyka sfery emocjonalnej i egzystencjalnej. Nie chodzi o to, ilu ludzi jest obok, ale czy są z nami w relacji, w prawdziwym kontakcie, w obecności.Samotność może być stanem pożądanymSamotność z kolei to stan, który może być neutralny, a często wręcz pożądany. Może mieć charakter tymczasowy. Na przykład wtedy, gdy bliscy wyjeżdżają na wakacje, a my zostajemy sami. Odczuwamy wtedy brak, ale niekoniecznie cierpimy. To chwilowe, przejściowe.Samotność może być też świadomym wyborem. Momentem, kiedy chcemy pobyć sami – czy to z powodu aktualnej sytuacji życiowej, jakiegoś etapu w cyklu życia, potrzeby wewnętrznej. Wtedy samotność staje się przestrzenią na refleksję, uporządkowanie emocji, wsłuchanie się w siebie.Inaczej mówiąc: osamotnienie boli, bo jest brakiem więzi. Samotność może dawać spokój, bo jest obecnością – samego siebie dla siebie.Czytaj też: Takich statystyk nie było od dekad. „Ludzie wstydzą się mieć problemy”Jak radzić sobie z samotnością w wakacje?Warto podkreślić, że coraz więcej osób decyduje się na samotne podróże. Mają one ogromny wymiar psychologiczny.To często akt przekraczania własnych granic, praktyka samodzielności, budowania zaufania do siebie. Jedna z moich klientek wyjechała sama do Japonii. Potraktowała tę podróż jako czas głębokiej refleksji nad sobą i swoim życiem. Co ciekawe, właśnie tam, nieoczekiwanie, poznała chłopaka, z którym nadal się spotyka. Czasem taka samotna wyprawa staje się symboliczną próbą. Doświadczeniem, które pozwala spotkać siebie, ale też otwiera nowe drzwi.Z moich badań wynika, że takich osób, które naprawdę „nie mają z kim wyjechać”, jest niewiele. Oczywiście zdarza się, że ktoś odczuwa osamotnienie. Jednak często wynika ono bardziej z wewnętrznego przekonania niż z rzeczywistego braku możliwości. Bo tych możliwości jest dziś naprawdę dużo. Tylko trzeba je dostrzec i podjąć decyzję, by z nich skorzystać.Lato bez urlopu? Niektórzy single spędzają je w pracyWarto też wspomnieć o jeszcze jednej grupie singli – tych, którzy w ogóle nie biorą urlopów i spędzają lato w pracy.To zjawisko, które w mojej opinii można częściowo powiązać z pewnym rodzajem dyskryminacji w miejscu pracy. Tacy pracownicy – ponieważ nie mają dzieci ani rodziny, którymi musieliby się zajmować w czasie wakacji – często otrzymują „propozycje nie do odrzucenia”. Np. są proszeni o przesunięcie swojego urlopu na mniej dogodny termin.W praktyce wygląda to tak, że osoby bez zobowiązań rodzinnych bywają pomijane w pierwszej kolejności przy planowaniu letnich przerw, bo „mogą poczekać”. To subtelna forma nierównego traktowania, która jednak realnie wpływa na ich dobrostan.Oczywiście zdarza się też, choć zdecydowanie rzadziej, że ktoś sam decyduje: „zostanę w pracy, bo i tak nie mam z kim wyjechać”. Ale to raczej wyjątek niż reguła.W każdym razie warto zauważyć, że samotność w kontekście wakacji bywa niewidzialna – nie tylko na poziomie relacji prywatnych, ale też systemowych, na przykład właśnie w środowisku zawodowym – podsumowuje socjolożka.***Kluczem do zmniejszenia poczucia osamotnienia w okresie letnim może być praca nad samoświadomością. Warto też skorzystać z licznych możliwości, które mamy na wyciągnięcie ręki, aby w samotnym spędzaniu czasu odnaleźć samego siebie. Czytaj też: Biuro podróży w telefonie. Najpopularniejsze aplikacje dla turystów