„Rzadki przypadek”. Strażnik ambasady USA w Oslo został oskarżony o szpiegowanie na rzecz Rosji i Iranu. Jak wynika z aktu oskarżenia, podczas spotkań między innymi w Serbii i Turcji mężczyzna przekazywał pracownikom wrogich służb plany pięter, adresy i inne informacje. Publiczny nadawca NRK podał, że Norweg usłyszał zarzut prowadzenia poważnej działalności wywiadowczej. – To rzadki przypadek. Po raz pierwszy próbowaliśmy zastosować te konkretne przepisy – przyznał prokurator generalny Carl Fari.Zgodnie z aktem oskarżenia oskarżony pracował jako ochroniarz w ambasadzie USA w Oslo, gdy zaczął szpiegować na rzecz służb rosyjskich i irańskich. Miał ujawnić między innymi listę „kurierów”, czyli pracowników norweskiej służby wywiadowczej, która jest klasyfikowana jako informacja „ograniczona”.Oskarżony miał przekazywać także nazwiska, adresy, numery telefonów i dane pojazdów pracowników ambasady i dyplomatów, a także ich rodzin czy wskazywać na role personelu placówki, procedury bezpieczeństwa. Podzielił się także wiedzą na temat planów pięter ambasady oraz przekazał zdjęcia obiektów garażowych i Szkoda dla interesów narodowychZdaniem śledczych, ujawnione przez mężczyznę informacje „indywidualnie lub zbiorowo” mogłyby „zaszkodzić podstawowym interesom narodowym”. Łącznie oskarżonemu grozi 21 lat więzienia, to maksymalna długość pozbawienia wolności w Norwegii. – Klient przyznaje się do faktów, lecz zaprzecza odpowiedzialności karnej – oświadczyła adwokat Inger Zadig.Rosjanie mieli zapłacić za informacje 10 tys. euro, natomiast Irańczycy 0,17 bitcoina (obecnie około 50 tys. zł). Mężczyzna próbował ukryć te środki, wpłacając je na konta należące do rodziny i znajomego, a następnie prosząc o przelanie na własne konto. Za to doszły mu zarzuty o ukrywanie dochodów przed administracją podatkową.Zarówno obrońcy oskarżonego, jak i prokuratorzy twierdzą, że współpracował on w śledztwie, między innymi wskazał służbom rosyjskiego agenta. – Wyłożył wszystkie karty na stół, dostarczył cennych informacji, które doprowadziły do wyjaśnienia nie tylko tej sprawy, ale jego zeznania mają również znaczenie wykraczające poza tę sprawę, są ważne dla bezpieczeństwa Norwegii – mówiła Zadig.Rozprawa została zaplanowana na 19 sierpnia w Sądzie Rejonowym w Oslo. Proces ma potrwać dwa tygodnie.Czytaj więcej: „Coraz większa agresja i zuchwałość”. Rosyjskie służby atakują w Niemczech