Zabieg odbędzie się w Brukseli. Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ma przejść kolejną operację – zabieg zaplanowano na nadchodzący czwartek w jednej z klinik w Brukseli. Równocześnie w tym tygodniu Sejm ma podjąć decyzję w sprawie zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą ds. Pegasusa. Ziobro poinformował, że czeka go kolejna operacja związana z chorobą nowotworową, z którą zmaga się od 2024 roku. Jak ujawnił w rozmowie z „Super Expressem”, zabieg ma się odbyć w najbliższych dniach – po wcześniejszej operacji i zakończonej terapii onkologicznej będzie to kolejny etap leczenia byłego ministra sprawiedliwości.– Mam zabieg wyznaczony na 24 lipca, czyli na najbliższy czwartek, w Brukseli. To zabieg związany z powikłaniami po operacji, będę miał poszerzanie przełyku – przekazał polityk.Ziobro zapowiada kolejną operacjęTymczasem sprawą Ziobry znów zajmie się Sejm. W środę sejmowa komisja regulaminowa ma rozpatrzyć wniosek o wyrażenie zgody na jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie przed komisję śledczą ds. Pegasusa.– Nie stawię się dobrowolnie na komisji, ale nie będę też stawiał oporu podczas ewentualnego doprowadzenia, jeżeli taka będzie decyzja sądu – dodał.Ziobro uważa działania komisji za motywowane politycznie. – Jeśli raz zrezygnowano z przesłuchania, mając taką możliwość, nie można później w dowolnym momencie wzywać kogoś po raz kolejny, tylko po to, by urządzać polityczny spektakl – skomentował.Sprawa dotyczy wydarzeń z końca stycznia. Wtedy Sąd Okręgowy w Warszawie zgodził się na przymusowe doprowadzenie Ziobry na posiedzenie komisji śledczej, po wcześniejszym uchyleniu mu immunitetu. Policja zatrzymała byłego ministra po godzinie 10:30, tuż po udzieleniu wywiadu w Telewizji Republika. Ponieważ nie stawił się na czas w sali obrad, komisja uznała doprowadzenie za nieskuteczne i wystąpiła do sądu o zastosowanie wobec niego 30 dni aresztu porządkowego. Wniosek ten został jednak przez sąd odrzucony.Czytaj też: Dwa superresorty i ministrowie do wymiany. Nowy układ sił w rządzie