Grozi im pięć lat. Policja złapała małżeństwo z Warszawy zajmujące się sutenerstwem. 33-latek i jego 34-letnia żona ułatwiali prostytucje i czerpali z niej zyski. Z tego procederu uczynili sobie stałe źródło dochodu. Para oskarżona jest także o nieskładanie sprawozdań finansowych z działalności prowadzonych przez siebie spółek. Jak działali? Poprzez stronę internetową, którą założył 33-latek. Dzięki portalowi, małżeństwo mogło pośredniczyć i umawiać klientów z prostytutkami.Milion w sejfiePolicja podaje, że przy zatrzymaniu i przeszukaniu ich mieszkania znaleziono prawie milion złotych w gotówce. Pieniądze znajdowały się w sejfie. W skrytce leżało również kilkanaście telefonów komórkowych, tablety, karty SIM, twarde dyski oraz karty pamięci. Służby zabezpieczyły cały sprzęt i znajdujące się w nim dane.Zobacz także: Gang sutenerów rozbity. Szefem była 24-latkaCo grozi małżeństwu sutenerów?Jak podaje stołeczna policja, za ułatwianie prostytucji oraz czerpanie z niej korzyści majątkowych oraz nieskładanie sprawozdań finansowych z działania swoich spółek, małżeństwu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Zobacz też: Seksbiznes pod przykrywką salonu masażu. Policja rozbiła gang