Nie jesteśmy „obcymi” – podkreślają w oświadczeniu. W sobotę w kilkudziesięciu miastach Polski odbędą się antyimigranckie marsze. Pikiety pod hasłem „Stop imigracji” mają być wyrazem sprzeciwu wobec polityki migracyjnej rządu. Obawy wyraził Karol Hoang, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Wietnamczyków w Polsce. – Nie jesteśmy „obcymi” – podkreśla w oświadczeniu. Antyimigranckie marsze organizuje Konfederacja, ale też środowiska kibicowskie. Policja poinformowała, że odbędą się również marsze antyrasistowskie.„Z niepokojem obserwujemy narastające w Polsce nastroje antyimigranckie, podsycane przez niektórych polityków. Hasła zapowiedzianej na 19 lipca manifestacji pod hasłem 'Stop imigracji' budzą nasz sprzeciw” – przekazał w oświadczeniu Karol Hoang, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Wietnamczyków w Polsce i prezes Fundacji Wspierania Integracji Wietnamczyków w Polsce.Przyznał, że Polacy wietnamskiego pochodzenia również są imigrantami, ale Polska to ich dom i ojczyzna. „Tu żyjemy, pracujemy i wychowujemy dzieci, które dorastają jako Polacy. Nasza tożsamość kulturowa współistnieje z przywiązaniem do Polski” – podkreślił.„Prawdziwy patriotyzm to wspólnota budowana w szacunku”„Nie jesteśmy 'obcymi'. Polska dała naszej społeczności szansę na nowe życie – my w zamian wnosimy wkład w jej rozwój. Prawdziwy patriotyzm to wspólnota budowana w szacunku, a nie lęk i ksenofobia. Takie nastroje prowadzą do podziałów, których ofiarą może stać się całe społeczeństwo polskie” – dodał Huang.„Uważamy, że Polska ma prawo do ochrony swoich granic i porządku publicznego, ale stanowczo odrzucamy język nienawiści i uprzedzeń wobec migrantów” – zaznaczył.W miniony weekend minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak powiedział, że wykorzystywanie migrantów jako broni wymaga nadzwyczajnych działań ze strony państw. Zapowiedział, że na najbliższym posiedzeniu Sejm rozpatrzy wniosek o przedłużenie czasowego ograniczenia prawa do azylu na granicy z Białorusią.7 lipca Polska tymczasowo przywróciła kontrole graniczne na odcinkach granicy z Niemcami i Litwą. Kontrole są prowadzone wyrywkowo na wjeździe do Polski i potrwają do 5 sierpnia bieżącego roku, choć mogą zostać przedłużone. Na granicy polsko-niemieckiej są prowadzone w 52 miejscach i w 13 na granicy polsko-litewskiej.Czytaj więcej: Incydent na granicy. Kukła migranta w śmietniku i z atrapą granatu