„Naruszenia praw człowieka”. Kraje Unii Europejskiej dodały na listę sankcyjną pięcioro rosyjskich sędziów, siedmioro mołdawskich polityków, a także agentów działających na zlecenie Iranu oraz przywódców gangów z Haiti. Decyzję uzasadniono poważnymi naruszeniami praw człowieka i próbami destabilizacji państwa. Nowe restrykcje, uzgodnione we wtorek przez ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej, obejmują zamrożenie aktywów, zakaz udostępniania środków finansowych oraz – w przypadku osób fizycznych – zakaz wjazdu i tranzytu przez terytorium Unii.Na listę sankcyjną trafiło pięcioro rosyjskich sędziów: Roman Władimirow, Katerina Kiryczenko, Łarisa Martynowa, Maksim Sokołowski oraz Jelena Żurawliowa. Bruksela wskazuje na to, że odegrali oni kluczową rolę w skazaniu byłego radnego Moskwy Aleksieja Gorinowa na trzy lata kolonii karnej za publiczne potępienie inwazji na Ukrainę. Gorinow, jak podkreślono, był w kolonii maltretowany i pozbawiany opieki medycznej.Machinacje Kremla wobec MołdawiiW przypadku Mołdawii sankcjami za działania mające na celu osłabienie demokracji i suwerenności tego kraju objęto siedem osób i trzy podmioty. Wśród nich są bliscy współpracownicy Ilana Sora, prorosyjskiego oligarchy, który z Moskwy kieruje kampanią przeciw przystąpieniu Mołdawii do UE. Bruksela zarzuca osobom objętym restrykcjami kupowanie głosów, korumpowanie polityków i próbę wpływania na referendum konstytucyjne dotyczące integracji z Unią w 2024 roku.Na listę UE wpisała także osiem osób i jedną organizację z Iranu. Zarzuca im między innymi egzekucje bez wyroku sądu i uprowadzenia. Bruksela oskarża Teheran o wykorzystywanie przestępców i siatek zorganizowanej przestępczości do represjonowania opozycjonistów, także poza Iranem, w tym w krajach UE.Sankcjami objęto również trzech haitańskich liderów gangów, odpowiedzialnych za brutalne przestępstwa, między innymi porwania dzieci, gwałty i morderstwa.18. pakiet sankcji na RosjęInnym przedmiotem rozmów podczas wtorkowego posiedzenia szefów unijnej dyplomacji jest 18. pakiet sankcji na Rosję, który ma objąć firmy powiązane z gazociągiem Nord Stream, kolejne rosyjskie banki i statki z tak zwanej floty cieni, a także wprowadzić zakaz eksportu produktów krytycznych dla rozwoju rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego. Pakiet przewiduje także nowy pułap cenowy na rosyjską ropę.Przyjęcie pakietu wymaga jednomyślności unijnej „27”, a tej wciąż brakuje. Pakiet dotąd blokowała Słowacja, która – choć nie sprzeciwiała się samym sankcjom – jest przeciwna planom Komisji Europejskiej dotyczącym odejścia od rosyjskiego gazu i w tej sprawie domaga się koncesji.Słowacki premier Robert Fico ogłosił pod koniec czerwca w trakcie szczytu UE w Brukseli, że ze zgodą na nowe sankcje na Rosję poczeka do czasu otrzymania od KE gwarancji w sprawie dostaw gazu. Obiekcje ma również Malta, której gospodarka opiera się w znacznej mierze na transporcie ropy.Czytaj więcej: Kolejny kraj UE blokuje sankcje na Rosję. W tle szemrane interesy