Rosjanie sami potwierdzają. Wysiłki Rosji zmierzające do stworzenia samowystarczalnego przemysłu lotniczego słabną, gdyż krajowe firmy zmagają się z ciągłymi niedoborami komponentów i drastycznym spadkiem mocy produkcyjnych w zakresie inżynierii – ostrzegł Anatolij Gajdanski, dyrektor generalny Aerocomposite, rosyjskiej firmy produkującej części lotnicze. Odcięcie Rosji od zachodnich technologii lotniczych to efekt sankcji nakładanych po agresji na Ukrainę. Gajdanski ocenił, że mimo oficjalnych obietnic ograniczenia zależności od zachodnich dostawców, kraj wciąż jest daleki od osiągnięcia znaczącej niezależności produkcyjnej.– Główne słabości branży są już znane. Krajowi producenci nie są nawet blisko zaspokojenia potrzeb sektora. Baza podzespołów elektronicznych budzi poważne obawy – stwierdził, cytowany przez niezależny rosyjski serwis The Moscow Times.Od czasu pełnoskalowej inwazji na Ukrainę rosyjski sektor lotniczy został objęty rozległymi sankcjami ze strony Zachodu. W efekcie kraj został w znacznym stopniu odcięty od części i usług Boeinga i Airbusa. Został zmuszony do wznowienia produkcji samolotów z czasów sowieckich i zwiększenia produkcji krajowej.Rosja próbuje obchodzić sankcjeReżim Władimira Putina próbuje obchodzić sankcje. Miał poprzez kraje trzecie albo od dostawców z szarej strefy zaimportować części do samolotów i podzespoły o wartości ponad miliarda dolarów.Szczególnym wyzwaniem dla rosyjskiego przemysłu lotniczego jest niedobór systemów elektronicznych. – Chociaż nadal używamy niektórych podzespołów wyprodukowanych za granicą, ich konstrukcja i certyfikacja są w całości rosyjskie – twierdził Gajdanski.Sankcje to nie jedyny problem. Dążenie Rosji do uzyskania niezależności w dziedzinie lotnictwa i kosmonautyki zostało zahamowane także przez dziesięciolecia niedoinwestowania i spadek poziomu wiedzy technicznej po upadku Związku Sowieckiego. – Niestety, jakość kształcenia inżynierów na rosyjskich uniwersytetach w ostatnich latach spadła – przekonywał dyrektor generalny Aerocomposite.Zakupy na czarnym rynkuJak podał serwis, koszt samolotów składanych w kraju wzrósł o 45-70 proc. w ciągu ostatnich dwóch lat. Przyczyną były niedobory dostaw, coraz częstsze stosowanie rozwiązań tymczasowych oraz wysokie koszty importowanych podzespołów, także spowodowane koniecznością kupowania ich na czarnym rynku.Połowicznym rozwiązaniem jest wznowienie produkcji starszych modeli oraz zwiększenia produkcji nowszych wąskokadłubowych odrzutowców pasażerskich, takich jak Suchoj Superjet 100 czy Irkut MC-21. Wąskim gardłem i w tym przypadku są łańcuchy dostaw.Czytaj więcej: Szpiegostwo i dywersja zamiast łowienia ryb. Nowe sankcje na Rosję