Celnicy zdębieli. Służby celne w niemieckiej Kolonii odkryły około 1500 pająków ptaszników w paczce zadeklarowanej jako dostawa herbatników. Przemycane pająki znajdowały się w 7-kilogramowej przesyłce z Wietnamu. Kontrabandę przechwycono pod koniec czerwca, ale służby dopiero teraz o niej poinformowały. Umieszczone w małych plastikowych pojemnikach i ukryte w opakowaniach po herbatnikach pająki ptaszniki miały dotrzeć do odbiorcy w regionie Sauerland.Wyraźny zapachJens Ahland, rzecznik prasowy Głównego Urzędu Celnego w Kolonii, przekazał, że „wyraźny zapach” po otwarciu paczki sugerował, iż w środku nie było herbatników.– Moi koledzy na lotnisku są regularnie zaskakiwani zakazaną zawartością paczek z całego świata – przyznał rzecznik. – Ale fakt, że w tej paczce znaleźli około 1500 małych plastikowych pojemników z młodymi ptasznikami, sprawił, że nawet najbardziej doświadczeni z nich zaniemówili – dodał.Pogoń za zyskiem– To niezwykłe zajęcie dla niemieckiej służby celnej, choć smuci nas widok tego, co niektórzy ludzie robią zwierzętom wyłącznie dla zysku – stwierdził Ahland.Większość pająków była wciąż żywa po odkryciu przez celników, ale sporo z nich było także martwych ze względu na transport z naruszeniem przepisów dotyczących dobrostanu zwierząt.Żywe pająki zostały przekazane specjaliście, który się nimi zajmie. Postępowanie karne toczy się przeciwko odbiorcy paczki w Sauerland. W przypadku przesyłek wysyłanych z państw niebędących członkami Unii Europejskiej wszelkie zwierzęta muszą zostać zgłoszone do urzędu celnego, zaś cła importowe uiszczone.Ptaszniki są jadowite, ale większość gatunków nie stanowi poważnego zagrożenia dla człowieka. Mogą zdarzać się jednak reakcje alergiczne w przypadku ukąszenia.Czytaj więcej: „Big boy” – pająk groźniejszy od ptasznika. Ukąszenie może być śmiertelne