Reżim ma go na liście „zagranicznych agentów”. Pisarz Boris Akunin, znany z krytyki władz rosyjskich i sprzeciwu wobec wojny w Ukrainie, został skazany zaocznie przez rosyjski sąd na 14 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Sąd uznał go za winnego wspierania działalności terrorystycznej. Akunin od wielu lat mieszka na emigracji. Akunin (prawdziwe nazwisko Grigorij Czchartiszwili) był też oskarżony o „usprawiedliwianie terroryzmu” i niewypełnianie obowiązków wynikających z uznania go za tzw. zagranicznego agenta. Władze rosyjskie wpisały Akunina na listę „zagranicznych agentów” w styczniu 2024 r.Śledczy uznali, że pisarz w 2025 r. opublikował na portalach społecznościowych ponad 30 materiałów bez wskazania ich związku z nadanym mu statusem „agenta”. W jednej z tych publikacji władze dopatrzyły się „usprawiedliwiania terroryzmu”.Uznany za terrorystęZa „wspieranie działalności terrorystycznej” śledczy uznali zaś rozmowę telefoniczną pisarza z dwoma prokremlowskimi pranksterami, którzy podszywali się pod prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i ukraińskiego ministra kultury Ołeksandra Tkaczenkę. Akunin w tej rozmowie powiedział im, że popiera Ukrainę. Przyznał też, że organizował zbiórkę funduszy na rzecz armii ukraińskiej.Wszczęto wówczas wobec niego sprawę karną, a pisarz został umieszczony na międzynarodowej liście poszukiwanych przez władze rosyjskie terrorystów i ekstremistów. Wydawnictwo AST, które publikowało jego książki, przerwało ich wydawanie, a duże sieci handlowe wycofały je ze sprzedaży.Akunin wyjechał z Rosji po 2014 r., gdy władze w Moskwie dokonały nielegalnej aneksji Krymu. Od tego czasu mieszka w Londynie. Przed inwazją rosyjską na Ukrainę był jednym z najpopularniejszych pisarzy w Rosji. Jest autorem wielotomowej „Historii państwa rosyjskiego” i znanego również w Polsce cyklu powieści kryminalnych o przygodach Erasta Fandorina.Czytaj także: Szokujący wywiad. „Byłoby dobrze, gdyby Trump przestał wspierać Ukrainę”