Troje dzieci wśród rannych. Do wypadku doszło ok. godz. 14.40 na ul. Rynek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim. Wstępnie policjanci ustalili, że kierujący mitsubishi 56-latek jadąc pod prąd na ul. Rynek, uszkodził kilka samochodów, następnie wjechał na chodnik i przy ul. Hallera, uderzył w kilka osób. – Kiedy strażacy przybyli na miejsce zastali osoby poszkodowane na poboczu drogi, a obok leżał samochód osobowy przewrócony na dach. Rannym udzielano pomocy w karetkach. Jedna osoba była przejęta przez lekarza ze śmigłowca LPR – powiedział TVP Info mł. bryg. Sławomir Leśniak, rzecznik PSP w Chełmnie. Wiadomo, że 56-letni kierujący mitsubishi najpierw potrącił 40-letniego mężczyznę (nie odniósł obrażeń) oraz kobietę i jej dziecko. Obie osoby zostały przewiezione do szpitala na badania. Mężczyzna nie zatrzymał się – kontynuował jazdę, również pod prąd, ulicą Hallera. Tam doszło do kolejnego potrącenia: 45-letniej kobiety i jej dwóch córek w wieku 11 i 13 lat. Matka nie odniosła obrażeń, natomiast młodsza z dziewczynek została zabrana karetką do szpitala, a starszą przetransportowano śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Bydgoszczy. – 56-letni kierowca był trzeźwy i nie stwierdzony, aby znajdował się pod wpływem narkotyków. Trwają z nim czynności mające wyjaśnić okoliczności zdarzenia – powiedział portalowi TVP.Info podkom. Tomasz Zieliński, oficer prasowy chełmińskiej policji. Czytaj także: Tragedia na Wisłostradzie. Dwóch zatrzymanych, w tle alkohol i narkotyki