Linda Yaccarino zrzekła się funkcji. „Po dwóch niesamowitych latach postanowiłem zrezygnować ze stanowiska dyrektora generalnego (portalu) X” – napisała Linda Yaccarino, dotychczasowa szefowa platformy należącej do Elona Muska. Jej decyzja zapadła niespełna 24 godziny po wybuchu kryzysu związanego z szokującymi i wulgarnymi odpowiedziami Groka, sztucznej inteligencji, działającej w ramach portalu X. Linda Yaccarino ogłosiła swoje odejście z firmy na portalu X. „Kiedy Elon Musk i ja pierwszy raz rozmawialiśmy o jego wizji X, wiedziałem, że będzie to życiowa okazja, aby wypełnić niezwykłą misję tej firmy. Jestem mu niezmiernie wdzięczna za powierzenie mi odpowiedzialności za ochronę wolności słowa, odwrócenie losów firmy i przekształcenie X w aplikację Everything App (do wszystkiego – przyp. red.). Jestem niesamowicie dumna z zespołu X – historyczna zmiana w biznesie, jaką wspólnie osiągnęliśmy, jest po prostu niezwykła” – napisała w poście.Ustępująca szefowa portalu X podsumowała także zmiany w firmie odkąd przejął ją Elon Musk i przemianował z Twittera. „Rozpoczęliśmy od kluczowych, wczesnych prac, niezbędnych do priorytetowego traktowania bezpieczeństwa naszych użytkowników – zwłaszcza dzieci – oraz przywrócenia zaufania reklamodawców. Ten zespół nieustannie pracował, począwszy od przełomowych innowacji, takich jak Community Notes, a wkrótce także X Money, po wprowadzanie na platformę najbardziej kultowych głosów i treści” – wyliczała.Yaccarino odniosła się także do rozwoju sztucznej inteligencji, która działa w ramach portalu X. „Teraz, gdy X wkracza w nowy rozdział z xAI, najlepsze dopiero przed nami. X to prawdziwy cyfrowy plac miejski dla wszystkich głosów i najpotężniejszy sygnał kulturowy na świecie. Nie moglibyśmy tego osiągnąć bez wsparcia naszych użytkowników, partnerów biznesowych i najbardziej innowacyjnego zespołu na świecie. Będę wam kibicować w dalszym zmienianiu świata. Jak zawsze, do zobaczenia na X” – dodała. Zobacz również: Po co komu partia Muska? Miliarder ma plan na AmerykęGrok powodem odejścia?Decyzja o rezygnacji Yaccarino nastąpiła niespełna 24 godziny po wybuchu kryzysu związanego z nieprawidłowym funkcjonowaniem sztucznej inteligencji (serwis Grok). Jak działa to narzędzie? Użytkownicy portalu X mogą pytać Groka o ocenę danej wypowiedzi pod poszczególnymi postami. Internauci używali go, między innymi do weryfikowania faktów lub w celach humorystycznych, na przykład prosząc o parodię jakiejś wypowiedzi.Zmiany w zachowaniu sztucznej inteligencji pojawiły się niedługo po wprowadzonej aktualizacji. Jak podała stacja CNN, Musk tłumaczył „poprawkę” oprogramowania tym, że za bardzo bazuje na publikacjach medialnych, przez co jego odpowiedzi są „zbyt politycznie poprawne”.Rzeczywiście, niedługo po aktualizacji można było zaobserwować znaczną różnicę w zachowaniu Groka. Sztuczna inteligencja zaczęła wyrażać kontrowersyjne poglądy, często okraszając je wulgarnymi komentarzami i epitetami, także w stosunku do realnych osób. Wychwalała między innymi Adolfa Hitlera.Po kilkunastu godzinach pojawił się komunikat na profilu Groka, o tym, że twórcy są „świadomi jego nieodpowiednich odpowiedzi”. „Aktywnie pracujemy nad usunięciem nieodpowiednich postów. Od czasu, gdy dowiedzieliśmy się o treści, xAI podjęło działania w celu zablokowania mowy nienawiści przed postami Grok na X. xAI szkoli wyłącznie poszukiwanie prawdy i dzięki milionom użytkowników na X jesteśmy w stanie szybko zidentyfikować i zaktualizować model, w którym szkolenie można by ulepszyć” – podano w poście. Zobacz też: Ofiar w Teksasie mogło być mniej. Grok obwinia... Muska i Trumpa