Polska poderwała myśliwce. W nocy wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę rekordową liczbą 728 dronów i 13 rakiet – poinformowały ukraińskie Siły Powietrzne. Głównym celem uderzeń był Łuck w obwodzie wołyńskim przy granicy z Polską. Zareagowały na to polskie siły zbrojne – m.in. poderwano myśliwce. „Głównym kierunkiem uderzeń był Wołyń, miasto Łuck” – przekazały w komunikatorze Telegram ukraińskie Siły Powietrzne. „Do godz. 8.30 (7.30 czasu polskiego) obrona powietrzna unieszkodliwiła 718 środków napadu powietrznego przeciwnika; 303 zostały zestrzelone, z 415 utracono łączność” – dodano.Rosja zastosowała w atakach drony uderzeniowe Shahed oraz drony-wabiki, a także siedem rakiet manewrujących Ch-101/Iskander-K oraz sześć rakiet balistycznych Ch-47M2 Kindżał.Polska poderwała myśliwceW komunikacie opublikowanym w środę rano na portalu X polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że uruchomione w nocy siły i środki – poderwane dyżurne pary myśliwskie oraz postawione w stan najwyższej gotowości naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego – powróciły do standardowej działalności operacyjnej.„Ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na terytorium Ukrainy, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone” – poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów SZ.Jak podkreślono, Wojsko Polskie na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej.Jednocześnie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wyraziło podziękowanie za sojusznicze wsparcie. Czytaj też: Paraliż rosyjskiego lotnictwa. Kreml liczy straty w miliardach