Bolesna porażka. To już trzeci raz podczas tego meczu, gdy Polki tracą bramkę po strzale głową! Tym razem Lina Hurtig wykorzystała dośrodkowanie z rzutu rożnego i podwyższyła prowadzenie Szwecji na 3:0. Skuteczność w powietrzu znów okazała się zabójcza dla biało-czerwonych. Szwecja to prawdziwa potęga żeńskiej piłki. W poprzednim Euro doszły do półfinału, gdzie przegrały dopiero z późniejszymi triumfatorkami Angielkami. Wcześniej wielokrotnie meldowały się w czołówce mistrzostw Europy, świata i igrzysk olimpijskich. Tymczasem dla Biało-Czerwonych to pierwszy poważny turniej. W otwierającym Euro meczu Polki dzielnie broniły się przed Niemkami, ale ostatecznie przegrały 0:2.Euro 2025: Polska przegrała ze SzwecjąSpotkanie ze Szwecją było meczem o wszystko i Polki po raz kolejny mierzyły się ze znacznie silniejszym zespołem. Zdając sobie sprawę z przewagi przeciwnika, Biało-Czerwone – podobnie jak w spotkaniu z Niemkami – skupiły się na defensywnie. Naszym brakowało jednak dokładności, większość premierowych 45 minut, toczyła się na naszej połowie, a momenty pod bramką Szwedek mogliśmy policzyć na palcach jednej ręki.Mimo tego broniliśmy się dzielnie. Do czasu. Polski mur udało się skruszyć w 28. minucie. Szwedki wielokrotnie próbowały takiej akcji, w końcu się udało, po dośrodkowaniu z boku, pogubiliśmy się w kryciu, a gola głową strzeliła Stina Blackstenius. Lepiej było po zmianie stron, chociaż tylko przez chwilę. Polki zaczęły z dużym animuszem, jednak brakowało konkretów pod bramką rywalek. Niestety, kolejna oskrzydlająca akcja przyniosła Szwedkom drugą bramkę. Znów po dośrodkowaniu z prawej strony straciliśmy gola, a tym razem celnym strzałem popisała się Asllani Kosovare.Trzeci gol dla rywalek też padł po strzale głową. Tym razem do siatki trafiła wprowadzona chwilę wcześniej Lina Hurtig.