Śledztwo w sprawie oszustwa na wielką skalę. Prokuratura do drugiej połowy grudnia przedłużyła blokady rachunków bankowych, prowadzonych na rzecz portalu Cinkciarz.pl oraz spółek Conotoxia i Conotoxia Holding. Śledczy zdecydowali o przedłużeniu blokad rachunków bankowych prowadzonych na rzecz Cinkciarz.pl do 19 grudnia, zaś rachunków spółek Conotoxia i Conotoxia Holding do 23 grudnia.„Powyższe decyzje podjęte zostały w związku z koniecznością uzupełnienia materiału dowodowego, który umożliwi następnie wydanie rozstrzygnięcia odnośnie środków pieniężnych objętych blokadą” – przekazała Prokuratura Regionalna w Poznaniu.Skargi klientówNa początku października ubiegłego roku roku Komisja Nadzoru Finansowego informowała, że prowadzi czynności po skargach klientów na realizację usług wymiany walut przez internetowy kantor Cinkciarz.pl.Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przekazał z kolei, że otrzymał 13 skarg na opóźnienia w realizacji wymiany walut i przekazów pieniężnych. Klienci mieli być informowani o usterce, która powinna zostać naprawiona do końca października.Dzień później KNF cofnęła zezwolenie na świadczenie usług płatniczych spółce Conotoxia działającej przez agentów Cinkciarz.pl i Cinkciarz.pl Marketing. W październiku, po zawiadomieniu złożonym przez KNF, poznańska prokuratura regionalna wszczęła śledztwo w sprawie w sprawie oszustwa na wielką skalę.Dwa tysiące zawiadomieńWedług danych resortu sprawiedliwości, w toku postępowania wpłynęło ponad 2 tys. zawiadomień, w szczególności od klientów portalu Cinkciarz.pl, którzy nie odzyskali wpłaconych pieniędzy. Pod koniec grudnia śledczy zdecydowali o zablokowaniu łącznie 328 rachunków bankowych firmy świadczącej usługi internetowej wymiany walut.W połowie marca, w tej sprawie zatrzymano Roberta G., członka zarządu Cinkciarz.pl. Zarzucono mu współdziałanie w popełnieniu oszustwa, poprzez doprowadzenie szeregu osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Według śledczych, łączna kwota wyrządzonych szkód przekroczyła 49 mln zł. Na wniosek prokuratury poznański sąd rejonowy zadecydował o tymczasowym areszcie podejrzanego.Śledczy zdecydowali również o przedstawieniu zarzutów, między innymi oszustwa, prezesowi zarządu Cinkciarz.pl sp. z o.o. Marcinowi P. Mężczyzna nie został przesłuchany, bo przebywa poza granicami kraju. Obu podejrzanym grozi do 25 lat pozbawienia wolności.Czytaj więcej: „Ja się nie czuję kur** ani złodziejem, ani oszustem”. Tysiące poszkodowanych przez Cinkciarza