To nie koniec zagrożenia. Powalone drzewa, zniszczone dachy i zablokowane drogi – to skutki burz, do jakich doszło wieczorem oraz w nocy w Polsce. Najbardziej ucierpiało Podkarpacie, tam strażacy interweniowali aż 1,2 tys. razy. Groźnie było też między innymi w Małopolsce i na Lubelszczyźnie. Synoptycy ostrzegają, że w najbliższych dniach |warunki w wielu regionach nadal mogą być trudne. W sumie w całej Polsce straż wyjeżdżała do usuwania skutków burz ponad 2,2 tys. razy. Najczęściej ratownicy pomagali w usuwaniu podtopień ulic, piwnic oraz budynków mieszkalnych. Straż wiele razy usuwała też połamane drzewa, które runęły na drogi, samochody i domy.Burze i ulewy nad Polską: ponad 1,2 tys. interwencji strażaków na PodkarpaciuNajtrudniejsza sytuacja była na Podkarpaciu, w tym w powiatach: łańcuckim, krośnieńskim i przeworskim. Zgłoszono tam setki uszkodzonych dachów. Cztery osoby zostały poszkodowane. W Bratkówce w powiecie krośnieńskim piorun uderzył w drzewo, które spadło na budynek, a osoba znajdująca się wewnątrz doznała urazu głowy i została przetransportowana do szpitala. W Dobryninie (pow. mielecki) w wyniku zerwania linii energetycznych jedna osoba uległa porażeniu prądem, a w powiatach leżajskim i przemyskim konary spadające na samochody spowodowały obrażenia u dwóch osób.W miejscowości Wyżne auto utknęło w błocie pod budowanym wiaduktem S19.W województwie lubelskim do rana odnotowano 370 interwencji Straży Pożarnej związanych z nawałnicami. Służby najczęściej pomagały w usuwaniu połamanych drzew i gałęzi z posesji oraz ulic. Tylko w tej sprawie straż wyjeżdżała niemal 290 razy. Problemem na Lubelszczyźnie okazały się również w wielu przypadkach zalane piwnice. To nie wszystko, bo ratownicy musieli walczyć także z trzema pożarami, do jakich doszło po uderzeniu piorunów. Poza tym ratownicy pomagali w zabezpieczaniu uszkodzonych dachów i naderwanych linii energetycznych. Małopolska: setki wezwań i ewakuacja obozu harcerskiegoW Małopolsce sytuacja jest już opanowana, strażacy zakończyli usuwanie skutków nawałnic. Wieczorem i w nocy sytuacja w regionie była jednak trudna. Straż interweniowała prawie 500 razy. Najczęściej chodziło o zabezpieczanie zerwanych dachów i usuwanie powalonych drzew. W Brzeźnicy w powiecie bocheńskim ewakuowano obóz harcerski. Kilkanaście osób znalazło schronienie na pobliskiej plebanii. – Sytuacja jest dynamiczna i stale monitorowana przez Stanowiska Kierowania Komendantów Wojewódzkich PSP. Strażacy pozostają w gotowości do dalszych działań, zapewniając bezpieczeństwo mieszkańcom dotkniętych regionów. Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności, unikanie wychodzenia z domu w czasie burz oraz śledzenie aktualnych komunikatów pogodowych i ostrzeżeń RCB – powiedział rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Karol Kierzkowski.Synoptycy ostrzegają: to nie koniec burz i nawałnic. Gdzie warunki będą najtrudniejsze?IMGW ostrzega przed silnymi opadami deszczu. Alerty najwyższego, trzeciego stopnia obowiązują w centralnej i południowej Polsce. Ostrzeżenia będą aktualne aż do czwartkowego poranka.CZYTAJ TEŻ: Gwałtowne burze. Sąsiad Polski wprowadza stan wyjątkowy