Grozi im nawet 20 lat więzienia. Zatrzymano dwóch mężczyzn – Polaka i cudzoziemca, którzy wyłudzili miliony poprzez tzw. spoofing. Pokrzywdzone są podmioty gospodarcze z całego świata. Prokuratura Krajowa poinformowała, że jej małopolski pion PZ nadzoruje śledztwo przeciwko Tomaszowi M. i Uyi Destiny O. dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej wyłudzającej pieniądze poprzez tzw. spoofing. Jest to rodzaj ataku, w którym przestępcy podszywają się pod banki, instytucje i urzędy państwowe, firmy, a nawet osoby fizyczne, w celu wyłudzenia od swoich ofiar danych lub pieniędzy.W tym przypadku sprawcy zmieniali numeru rachunku bankowego podmiotu uprawnionego do przyjęcia pieniędzy z tytułu rozliczeń pomiędzy różnymi firmami. – Na podstawie zgromadzonych dowodów prokurator ustalił, że sprawcy dokonywali przełamania zabezpieczeń firmy uprawnionej do otrzymania zapłaty, po czym przejmowali jej korespondencję e-mail, w tym wystawione faktury z danymi do przelewu, którą modyfikowali poprzez podanie innego rachunku bankowego do zapłaty. Następnie tworzyli fałszywy adres internetowy o łudząco podobnej nazwie – przekazała PK.Wykorzystywali giełdy kryptowalutW wielu wypadkach dochodziło do tego, że pokrzywdzone firmy realizowały płatność na podstawione konto, z którego pieniądze były częściowo wypłacane w gotówce, a częściowo przelewane na inne konta, w tym na giełdy kryptowalut na terenie całego świata. „Wyprane” pieniądze były wypłacane w gotówce, inwestowane w kryptowaluty lub były przesyłane do innych podmiotów zagranicznych, by tam dokonać ich wypłat i dalszego ich „wyprania”. Na polskie rachunki również wpływały środki nie tylko bezpośrednio od pokrzywdzonych firm, ale też od innych podmiotów, które uprzednio dokonały ich „wstępnego wyprania”. – Sprawcy w przesyłaniu środków płatniczych nie tylko korzystali z rachunków bankowych wielu podstawionych spółek z różnych krajów, ale również wykorzystywali giełdy kryptowalut oraz platformy płatnicze – dodała PK.Ofiarami podejrzanych padły firmy niemal z całego świata w tym z Francji, Belgii, Armenii, Korei Południowej, Indonezji, Szwajcarii, Turcji, Wielka Brytanii, Holandii, Włoch, Czech, Słowacji, Rumunii, Niemiec, USA, Chile, Hongkongu, Hiszpanii, Szwecji, Algierii, Portugalii i Filipin.Grupą kierowali Uyi Destiny O. (pochodzący z Nigerii obywatel Szwecji zamieszkały na terenie Wielkiej Brytanii) oraz Tomasz M. (obywatel Polski).– Uyi Destiny O. organizował pozyskanie i przekazanie środków płatniczych, w tym wartości dewizowych od pokrzywdzonych podmiotów i przekazywał dalsze informacje w tym zakresie. Następnie Tomasz M., kierował działaniami na terenie Polski, gdzie środki płatnicze były przyjmowane na rachunki bankowe – wyjaśniła PK.Zablokowane miliony euro– Powyższe środki przyjmował i przekazywał do innych osób i podmiotów pod fikcyjnymi tytułami pozorującymi rzeczywisty obrót gospodarczy – zaznaczyła PK. Ponadto Polak wytwarzał dokumenty, przekazywał je oraz posługiwał się dokumentami mającymi uwiarygodnić i uzasadnić tego rodzaju transakcje, jak również przekazywał niezbędne informacje w tym zakresie oraz polecał wykonanie takich działań. Z ustaleń śledztwa wynika, że podejrzani „wyprali” w ten sposób pieniądze w łącznej kwocie prawie 4,3 miliona Euro, ponad 648 tysięcy USD oraz prawie 8,6 miliona juanów chińskich o równowartości ponad 5,1 miliona złotych. Kolejne pieniądze w kwocie 645 tysięcy złotych, ponad 342 tysięcy USD oraz prawie 2,7 miliona Euro zostały zablokowane.Dotychczas Tomasz M. i Uyi Destiny O. usłyszeli prokuratorskie zarzuty dotyczące kierowania zorganizowaną grupa mającą na celu popełnianie przestępstw, prania pieniędzy oraz fałszowania dokumentów. – Czyny zarzucana podejrzanym zagrożone są karą do 20 lat pozbawienia wolności, z uwagi na istnienie przesłanek do orzeczenia kary z nadzwyczajnym jej obostrzeniem – wskazała PK.Wobec podejrzanych na wniosek prokuratora stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Część środków została odzyskana i zwrócona pokrzywdzonym. Postępowanie jest prowadzone z Komendą Wojewódzką Policji w Katowicach. Postępowanie ma charakter rozwojowy prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie.Czytaj także: Coraz więcej upadłości. Wzrasta liczba bankrutów