
Co wykaże komisja śledcza ds. Amber Gold? Dlaczego prokuratorzy zeznający w sprawie zasłaniają się niepamięcią? Między innymi na te pytania próbowali odpowiedzieć goście programu TVP Info „Woronicza 17”. Politycy byli zgodni, że działania ówczesnej prokuratury były skandaliczne.
Łódzka prokuratura okręgowa skierowała w czwartek do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia w głośnej sprawie Amber Gold. Liczy on 9 tys. stron....
zobacz więcej
– Ci, którzy sprawą się zajmowali, dziś zasłaniają się brakiem pamięci – powiedział w programie TVP Info „Woronicza 17” Adam Kwiatkowski z Kancelarii Prezydenta RP. Skomentował w ten sposób listopadowe przesłuchanie przed komisją prok. Witolda Niesiołowskiego, który zeznając stwierdził, że nie pamięta szczegółów dotyczących spółki Amber Gold. – Jest prawdopodobieństwo, że prokuratura działała na czyjeś zlecenie – powiedział Jerzy Kozłowski z Kukiz’15.
Marcin Kierwiński z PO uznał, że błędy prokuratorów są niezaprzeczalne, a Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej uznała, że afera Amber Gold potwierdziła, że poprzedni model prokuratury nie działał.
Joachim Brudziński natomiast chciałby poznać informację, kto był beneficjentem działalności Marcina Plichty. – 19 tys. Polaków oszukano na kwotę miliarda złotych. Amber Gold przez lata drenowała ich kieszenie i nabijała je komuś innemu, ale komu? To pytanie do prokuratora generalnego – powiedział Brudziński.