Dubaj "pod wodą" Znany z luksusu i popularny wśród turystów Dubaj znalazł się pod wodą. A wszystko przez ulewne deszcze i gwałtowne burze, które przechodzą przez obszar Bliskiego Wschodu. Władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich ostrzegają obywateli i turystów przed powodziami. Największy problem mają też podróżnicy przesiadający się w Dubaju ZEA kojarzą się głównie z pustynnym i suchym klimatem. Jednak ostatnie załamanie pogody nad terenami Bliskiego Wschodu pokazuje, że mieszkańcy muszą być gotowi nie tylko na upały, ale i gwałtowne burze, a nawet powodzie.16 i 17 kwietnia przez Zjednoczone Emiraty Arabskie przejdą gwałtowne burze z deszczem oraz gradem. Mieszkańcy, m.in. Dubaju nie są przyzwyczajeni do takich zmian pogodowych. I mimo że władze zaapelowały o pozostanie w domach, wielu Emiratczyków utknęło na drogach w autach i komunikacji zbiorowej. Ogromne problemy pojawiły w metrze, choć co ciekawe, Urząd ds. Dróg i Transportu zachęcił właśnie do wybrania tego środka transportu. Przez chwilę występowały tam zalania poszczególnych stacji metra, ale w ramach tego puszczono zastępczą komunikację autobusową.Pomiędzy Abu Zabi a Dubajem autostrady też są zalane, przez co utworzyły się ogromne korki. Odwołano nawet mecz Azjatyckiej Ligi Mistrzów.Dubaj ostrzega podróżnychLotnisko w Dubaju to światowy hub lotniczy. Obsługuje prawie 100 mln pasażerów rocznie. Nawet kilkuminutowy poślizg powoduje problemy z ruszeniem innych samolotów, a co za tym idzie - opóźnienia na innych szlakach lotniczych.We wtorek międzynarodowy port lotniczy w Dubaju (DXB) przekazał na portalu X, że występują ogromne opóźnienia. Odwołano już kilka samolotów (przylot i odlot), a inne przekierowano na okoliczne lotniska. Linie lotniczej FlyDubai proszą, aby pasażerowie wyjątkowo przybyli na lotnisko nie 2 godziny przed lotem, a nawet 4. Dodatkowo zalecane jest sprawdzenie na stronie lotniska w Dubaju, czy nie ma informacji o odwołanym locie. W ciągu dnia międzynarodowe lotnisko w Dubaju musiało wstrzymać prace. Było zamknięte przez 25 minut. W czasie zamknięcia odwołano 21 z 24 przylatujących samolotów, a pozostałe trzy przekierowano na inne lotniska. Zalane zostały również drogi dojazdowe. Wciąż występują utrudnienia.Władze lotniska apelują do pasażerów, by skontaktowali się z liniami lotniczymi, aby uzyskać aktualne informacje.W ciągu doby w ZEA zanotowano 80 procent średniej rocznej opadów. W całym kraju zamknięto szkoły. Drogi były zalane, problemy z kursowaniem miało także metro.W Omanie, który również mierzy się z ulewami, zginęło co najmniej 18 osób. Z powodziami walczy Bahrajn. Z trudną pogodą zmaga się też Katar.